To już 3 wpis tego typu na moim blogu, a znowu trafiłem na deszczową, pochmurną pogodę. No cóż, tak to jest w upragnione dni wolne od pracy, gdy cały czas, w inne dni świeci słońce ;P
Tutaj powszedni wpis: http://ogrodwodny.blogspot.com/2016/05/moje-oczko-16-maj-2016.html
W małym oczku zakwitła pierwsza lilia! Jest to najprawdopodobniej miniaturka pygmaea rubra
Nieustannie walczę o czystość wody. Temperatury w tym miejscu sięgają wielkich wartości! Gdy świeci tam słonce, to ciężko 10 minut usiedzieć. Wszystko przez miejscówkę pomiędzy dwoma budynkami, 0 wiaterku i jasne ściany, które odbijają światło. Walka z glonami i osadem to ciężka batalia : )
Dlatego też zdecydowałem się jak najczęściej podmieniać wodę w oczku.
Dorzucę wam też kilka starszych fotek. Otóż, kwitły w moim oczku irysy i te fotki akurat mi chyba wyszły : )
Rybki się niestety zmówiły i tak jak zawsze ochoczo podpływają, tak dziś gdy tylko wyciągnąłem telefon do robienia fotek pouciekały w najgłębsze części oczka... Ale obiecuje ze w końcu skubane uchwycę ;P
PS. Zapraszam do komentowania, statystyki pokazują że jest was tu całkiem dużo, a z komentarzami będzie mi miło, chociaż by "kup se w końcu ten aparat. bo fotek nie da się oglądać".
Pozdrawiam gorąco!
Zobacz jeszcze:
Wygląda super :)
OdpowiedzUsuńA dziękuję, staram się :)
Usuń