Otóż, oczko przeszło co roczną apokalipsę. Armagedon płatków wiśni, która rośnie obok. Choćbym stał tam cały czas i kasiorkiem wyciągał te płatki, to i tak pewna część pójdzie na dno. No cóż, wieżę że rośliny i FILTR uratują sprawę. Sam dodatkowo za tydzień zrobię małą podmiankę wody (1/10 pojemności, na szczęście oczko duże nie jest).
Nowe ryby z tego co widzę, zaaklimatyzowały się i pływają razem z innymi, pełne energii i ochoty do chlapania wodą przy karmieniu. Lecz niestety, w fotografowaniu ryb jestem kiepski, tak że na razie nie mam ładnych fotek rybek.
Zobacz jeszcze:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję, że zechciałeś podzielić się z nami swoim komentarzem! Pragnę przypomnieć tylko, że zabrania się robienia reklamy w komentarzach bez mojej zgody. To jest nieelegancka forma marketingu i lepiej napisać do mnie byśmy razem coś zdziałali :)